KHAN CHCE REWANŻU Z PRESCOTTEM
Amir Khan (19-1, 15 KO) półtora tygodnia temu udanie powrócił na ring po pierwszej porażce w karierze. Teraz myśli o wzięciu rewanżu oraz wyrównaniu rachnuków ze swoim pogromcą Breidisem Prescottem (20-0, 18 KO).
- Wiem, że popełniłem wiele błędów w tej walce, ale teraz wrócę silniejszy. Gdybym walczył słuchając się głowy, a nie serca, to bym wygrał - twierdzi Brytyjczyk.
- Nie chowam się przed nim. Chcę, aby do rewanżu doszło szybko. Pokonam go moją techniką oraz sprytem. Muszę to zrobić - powiedział Khan, który we wrześniu tego roku został znokautowany przez Kolumbijczyka już po 54 sekundach pierwszej rundy. Od tego czasu w obozach obu pięściarzy zaszły zmiany. Prescott podpisał kontrakt z grupą Arena, a trenerem Khana został Freddie Roach.
On jest jeszcze młody i 1 wpadka z mocnym przeciwnikiem nic nie znaczy,młodość się musi wyszaleć!!Ma świetny sztab i sparuje z Pacmanem-to napewno pomoże mu w obronie!Zresztą kto oglądał KSW to wygrał je żenadny bokser z Holandi na poziomie Najmana i to tylko dlatego,że trafił!
Wypadek nie przypadek!