ŁUKASZ JANIK PO POLSKIM DEBIUCIE
Redakcja, knockout.pl
2008-12-14
Niespełna jednej rundy potrzebował Łukasz Janik (11-0, 5 KO), by podczas sobotniej gali Bullit KnockOut Promotions w Kętrzynie rozprawić się z Peterem Oravcem (1-9, 1 KO). Dla Janika występ przed kętrzyńską publicznością był zawodowym debiutem w Polsce. Wicemistrz Unii Europejskiej z 2006 roku odnowił ostatnio kontrakt z drużyną Bullita.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Łukaszem, w której odniósł się on między innymi do pomysłu starcia z Mateuszem Masternakiem.
...jeśli zaś idzie o krytykę innych np. cygana, to powinna ona raczej nie tyczyć jego, ale tego, że ma beznadziejnych przeciwników i nie może wiele pokazać - jacy przeciwnicy takie walki.
czy to co napisałem powyżej klasyfikuje mnie do KUNDELKÓW?
Wracając do zawodników z BKP to wszyscy jak z bicza strzelił walczą z tymi kozodojami z wiosek afrykańskich albo biednymi Gruzinkami,którzy nie mają co do garnka włożyć i wyglądają zabawnie i posiadają umiejętności zbliżone do moich poprostu dziady i tyle!
Moim zdaniem byłoby to na co czekamy gdyby wszystkim naszym championom dać pasy mistrzowskie!!Wtedy by się okazało kto jest twardziel a kto bańka mydlana!!
Janik??Dla mnie nic wielkiego!
Zeby byc sprawiedliwym trzeba przyznac, ze poziom(sredni) caly czas powoli rosnie i teraz takich rodzynkow jest stosunkowo niewiele.
Ostatnia gala.
Bikoi-duzy silny murzyn, walczyl na galach najlepszych promotorow w Europie, solidny sredniak.
Hubert- journeyman z niezlym rekordem, gwarantuje jakis tam przyzwoity poziom.
Beres- walczyl chodzby z Alekseevem i z tego co pamietam wytrzymal ze 3 rundy(moge sie mylic). Co prawda przyjechal zupelnie nieprzygotowany, ale to solidny zawodnik(chociaz tamtego dnia niezbyt).
Tak nawiasem mowiac to Beres dla mnie jest jedna z bardziej tragicznych postaci w tym calym europejskim boksie. Jak ten gosciu wychodzi na ring to az mi sie smutno robi. W oczach ma taka pustke...
Onyango(czy jak mu tam)- wygladal jak anorektyk, ale gosciu pokazal, ze potrafi przyjebac. Walczyl calkiem niezle, bez fajerwerkow, ale przyzwoicie.
...a to byla tylko gala w Ketrzynie(wedlug mnie niezbyt udana).
Nie wiem ile hajsu dostali, ale na pewno kazdy wzial wiecej niz 500 euro ;-)