LICZBY ZA CUNNINGHAMEM
Zarówno kibice jak i bukmacherzy obstawiają zwycięstwo Steve'a Cunninghama w walce z Tomaszem Adamkiem, która odbędzie się już jutro na gali w New Jersey. W opinii użytkowników portalu fightnews.com szanse na zwycięstwo w tej walce rozkładają się następująco:
Adamek na punkty - 15%
Adamek przez nokaut - 25%
Cunningham na punkty - 31%
Cunningham przez nokaut - 28%
O ile kibice są w miarę podzieleni co do szans obu zawodników, o tyle bukmacherzy bardziej zdecydowanie stawiają na Amerykanina:
Wg kursów najbardziej znanego bukmachera internetowego, betandwin.com - za każdą złotówkę postawioną na Cunninghama można zarobić 1,55, natomiast na Adamka 2,45. W przypadku remisu wypłacone zostanie 17 zł.
Jeśli walka skończy się na punkty dla Adamka to za każdą złotówkę zarobimy 3 złote, jeśli wygrałby Cunningham w ten sam sposób to 1,82.
Gdy walka potrwa mniej niż 9 rund to bukmacherzy skłonni są wypłacić 4 złote, a gdy walka skończy się po gongu oznajmiającym początek 9 rundy - wtedy zarobilibyśmy tylko 1,20.
Na szczęście jutro walczyć będą pięści a nie cyfry.
Mysle ze Adamek wygra ta walke na punkty. Ale czy takie zapewnienia 100% Tomasza Adamka nie sa przesadzone? Poprostu on mi kaze byc pewnym ze bedzie ten pas i wygra. A jak bylo z Oscarem De la Hoya? Tez nie widzial innego rozwiazania niz jego wygrana przez KO. I co zobaczylismy? Ja sie obawiam ale wierze w sukces Tomasza Adamka i mysle ze uda mu sie wygrac na punkty. Ale rowniez zbyt wielka pewnosc siebie moze byc zgubna.
Bambus, ale Adamek nie cuduje jak De la Hoya i nie skacze do kategorii, w której musiałby zbijać mnóstwo kilogramów, a walczy w optymalnej dla siebie wadze. Poza tym, z całym szacunkiem dla Steve'a, ale do Pacquaio sie nie umywa. PAC MAN to absolutna czołówka P4P.
jest ankieta: Tomek vs Steve 50/50. Polecam poczytać.
Ja wiadomo obstawiam zwyciestwo Tomka, jednak ciezko bedzie mu wygrac na punkty, musi wywrzec max. pressing na Steve i dązyc do wygranej przed czasem. Jednak do tej pory Cunn nie przegrał przez KO/TKO, wiec chodzi tu takze o to, zeby stracił pewnosc siebie i zaczął popełniać błędy. Ważne jest także, by Tomek znalazł sposón na klincze, które Steve uwielbia.
To będzie jedna z najtrudniejszych walk Tomka, jednak wierzę, ze jutro będziemy świętować jego zwycięstwo !