'CYGAN' O WALCE ADAMEK - CUNNINGHAM
Już 11 grudnia na ringu w Newark Tomasz Adamek (35-1, 24 KO) zmierzy się z mistrzem świata federacji IBF Steve’em Cunninghamem (21-1, 11 KO).
O opinię na temat tego pojedynku poprosiliśmy półciężkiego Bullit KnockOut Promotions- Dawida Kosteckiego. Oto co popularny ‘Cygan’ miał do powiedzenia:
'Nawet gdybym miał postawić spore pieniądze, nie bałbym się postawić, że walka skończy się werdyktem punktowym. Cunningham to niebezpieczny zawodnik- potrafi przystosować się do stylu rywala. Tomek z kolei umie znakomicie trzymać dystans i bardzo dobrze radzi sobie z niższymi zawodnikami. Podejrzewam, że z każdym niższym pięściarzem wygrałby teraz bez problemu- walka do jednej bramki, ale z Cunninghamem będzie Tomkowi bardzo ciężko, więc zapowiada się wyrównany poedynek. Boję się trochę, że mogą w Stanach punktować dla Cunninghama, bo jak wiadomo, w Ameryce jest teraz krucho z czempionami w tych cięższych kategoriach i przy wyrównanej walce Cunningham może zostać ogłoszony zwycięzcą.'
Krzysiek miał plan taktyczny by iść na Cuningana sierpami i hakami,a bronił się sprawnie podwójną gardą!Ja wiem,że boks to nie jakieś tam Pokemony,ale Tomek będzie sie z Cunninganem punktował ciosem prostym i w moim odczuciu może to wyjść tak,że jeden drugiemu nie zrobi krzywdy a walka na PKT i tu decyzja sędziów!Tomek musi zdominować walkę lewym prostym bo Cuningan nie ma zbyt dobrego prawego prostego(jest mańkutem)!!Jeśli Tomek odrobił pracę domową z Gmitrukiem to powinien sobie poradzić i walczyć dużo lewym prostym-chciałbym,żeby zadawał to tak skutecznie jak Paciao z krokiem w przód albo doskokiem!