GULYAKEVICH NADAL Z PASEM EBU

Siergiej Gulyakevich (26-1, 12 KO) po raz pierwszy obronił tytuł mistrza Europy kategorii super-piórkowej. Po stojącej na wysokim poziomie walce Białorusin pokonał "na wyjeździe" brązowego medalistę olimpijskiego z Aten, Vitalija Tajberta (17-1, 6 KO).

26-letni Tajbert, znany przede wszystkim z doskonałych kontr, tym razem musiał cały czas nacierać na swojego rywala. Spora różnica wzrostu oraz zasięgu ramion praktycznie uniemożliwiały urodzonemu w Kazachstanie Niemcowi taką taktykę, dlatego od pierwszego gongu to on był agresorem. Siergiej z kolei starał się go trzymać z daleka od siebie ciosami prostymi i tak oto byliśmy świadkami typowej rywalizacji bokser kontra puncher, gdzie nieoczekiwanie w rolę punchera wcielił się Tajbert. Gulyakevich doskonale przepuszczał obszerne sierpy Vitalego i karcił go kontrami. Dodatkowo bardzo dobrze operował prawym podbródkowym, który był chyba kluczem do jego zwycięstwa. Ale łatwo nie było. W rundzie drugiej, trzeciej i siódmej rundzie obrońca tytułu był na skraju nokdaunu. Niemiec bezpośrednim prawym kilkakrotnie wyprzedził swojego przeciwnika i wstrząsnął nim. W drugiej połowie pojedynku Gulyakevich wyciągnął wnioski i nie dawał się już tak trafiać. Tempo nie słabło i do ostatnich sekund trudno było wskazać zwycięzce. Siergiej bił znacznie częściej, Vitali za to celniej i o dziwo mocniej. Tajbert po słabszej dziesiątej i jedenastej rundzie doskonale finiszował w dwunastej. Ostatnie starcie należało na pewno do niego, lecz w przekroju 36. minut walka wydawała się bardzo równa. Rywalizacja toczyła się w Niemczech i wydawało się, że to może przesądzić o sukcesie pretendenta, tymczasem sędziowie jednogłośnie i zaskakująco wysoko opowiedzieli się za Gulyakevichem, punktując 115-113 i dwukrotnie 117-112. 


Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.