JERZY BARANIECKI DLA BOKSER.ORG

Jędrzej Makowski: Jaka jest Pana opinia o walce Piątkowski - Fedotovs?

Jerzy Baraniecki: Fakty są takie że przegrał przed czasem. Miał 2,3 rundy w których dominował w końcówkach, mogły być dla niego, ale jakby walka trwała pełen dystans to i tak przegrałby ją na punkty. Taktycznie źle - wchodził bez ciosu, za dużo przyjmował, próbował w końcówkach odzyskać swoją stratę punktową, ale to było za mało.

JM: Znał pan punktacje do momentu przerwania walki? Było kilka wyrównanych rund.

JB: Nawet się nie przyglądałem tej punktacji. Mogło być nawet koło remisu, ale decyduje końcówka całej walki. To co było do 9 rundy, nie można powiedzieć żeby to mogło zadecydować o całej punktacji w 12-rundowej walce. Marcin miał problemy zdrowotne, w 2-giej rundzie "poszła" mu nasada nosa, zatrzymałem krwotok, ale nie zatrzymałem opuchlizny. Od 3,4 rundy miał tak opuchnięty nos na zewnątrz, że prawdopodobnie mu to przeszkadzało.

JM: Skąd pomysł na walkę o tytuł GBU?

JB: Była to głównie federacja związana z boksem kobiet jeszcze niedawno, ale kilku dobrych bokserów było już jej mistrzami (np. Roman Dzuman czy Nuri Seferi - przyp. JM). Jest to amerykańska federacja, z którą po prostu mieliśmy dobry kontakt i stąd pomysł organizacji tej walki.

JM: Krótko może jeszcze o pozostałych występach bokserów Piecobiogazu - Amagou i Biskupski?

JB: Kameruńczyk - chciałem żeby trochę poboksował w defensywie. Powiedziałem, żeby nie boksował, żeby pokazał jakiś ruch w ringu - nogi, koordynacja. I później kazałem mu przyspieszyć, poradził sobie. Chłopak ma zaległości treningowe, boksował przeziębiony, ale myślę że go zatrzymamy. A Mariusz? Chciał być mocny w ringu. Widać było tę jego olbrzymią przerwę w treningach, miał problemy kondycyjne po 3 rundzie - za dużo ciosów, chciał od razu urwać głowę rywalowi. Przełamał jednak tę zadyszkę, zaczął więcej myśleć a mniej zadawać ciosów i mógł wygrać nawet przed czasem.

JM: Jaki jest właściwie aktualny skład grupy Piecobiogaz Boxing Team Poznań?

JB: W tej chwili grupa jest przemodelowana, trudno powiedzieć w tej chwili kto odejdzie, kto zostanie. Marcin (Piątkowski) właściwie będzie kończył karierę, mam plany aby ustawić go pod kątem szkoleniowym. Mamy kilku młodych chłopaków, wziąłem takiego wicemistrza Polski - miał zaboksować (w walce amatorskiej), ale przeciwnik nie przyjechał - chodzi o Sylwestra Walczaka (PKB Poznań - przyp. JM) - przymierzamy się do jego przejścia na zawodostwo. Mamy poza tym nieco odsuniętych, ale są u nas: Artem Chernov i Viktor Zinoveev. No i prowadzimy rozmowy w tej chwili z tym Kameruńczykiem - Parfait'em Amougui Amougou - prawdopodobnie podpiszemy z nim kontrakt.

JM: Piecobiogaz opiekuje się także Poznańskim Klubem Bokserskim, to prawda?

JB: Tak, widniejemy nawet w nazwie klubu.

JM: Czy w takim razie Piecobiogaz Boxing Team Poznań będzie miał jakieś pierwszeństwo w naborze amatorów z PKB na zawodostwo?

JB: Tak, zdecydowanie - tyle że jeszcze większość zawodników jest za młoda. Na razie prowadzimy nabór do najmłodszej grupy - od lat 12 do 16 - są to zawodnicy średnio-zaawansowani, mamy dobry kontakt z gimnazjami i liceami w Poznaniu, mamy współpracę z Wydziałem Kultury Urzędu Miasta Poznania i mamy pozwolenie na zajmowanie się trudną młodzieżą, która musi być resocjalizowana. Jeździmy na zajęcia do szkół a także ci chłopcy do nas przyjeżdzają. Paru jest takich "odważnych" z tej grupy - ale już widać, że się oswoili z boksem, z regulaminem bokserskim i myślę że zostaną...

JM: Jakie są właściwie cele grupy? Na razie opiera się to raczej na galach zamkniętych dla zaproszonych gości...

JB: Mieliśmy w planach galę 6 grudnia otwartą dla publiczności razem z grupą Andrzeja Gmitruka, ale niestety hale które braliśmy pod uwagę były zajęte, więc prawdopodobnie odbędzie się jednak tutaj. Przypuszczam, że w lutym będzie także normalna gala otwarta dla publiki, z biletami, z plakatami w normalnej hali sportowej.

JM: Na koniec - Pańskie typy na walki Gołoty i Adamka?

JB: Typuje Gołotę - po to tam jedzie żeby wygrać i boksować w grudniu tę najważniejszą walkę i może ostatnią. Jestem dobrej myśli. Wierzę również w Adamka - potrafi boksować, potrafi zmienić koncepcję w trakcie walki, myślę że sobie poradzi.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.