Bob Arum ma duży problem z wiecznie niezadowolonym Teofimo Lopezem (21-1, 13 KO). Ale z pomocą przychodzą Saudyjczycy ze swoimi pieniędzmi. I każdy wydaje się być zadowolony.

Brian Norman Jr (26-0, 20 KO) w schedzie po Crawfordzie przejął pas WBO wagi półśredniej. Wcześniej miał pas(ek) w wersji tymczasowej. Do tej pory jednak go nie bronił.

Jeśli David Benavidez (29-0, 24 KO) pokona za dziewięć dni Davida Morrella (11-0, 9 KO), z ramienia federacji WBC i WBA będzie obowiązkowym challengerem dla lepszego z rewanżu Artura Beterbijewa (21-0, 20 KO) z Dmitrijem Biwołem (23-1, 12 KO).

- To będzie jeden z najwspanialszych powrotów tego roku w sporcie - zapowiada Keith Thurman (30-1, 22 KO), dawny król wagi półśredniej.

Trudno w to uwierzyć, ale minęło już 37 lat! Dokładnie dziś przypada rocznica pamiętnej walki byłego króla z nową siłą wagi ciężkiej. 22 stycznia 1988 roku naprzeciw siebie stanęli Mike Tyson (32-0, 28 KO) i Larry Holmes (48-2, 34 KO).

Jai Opetaia (27-0, 21 KO) zaczyna się lekko niecierpliwić. Chciałby zunifikować wszystkie pasy kategorii cruiser, by potem, śladami Usyka, ruszyć na podbój wagi ciężkiej. Póki co musi się jednak zadowolić tylko pasem IBF.

- To walka z rodzaju 50 na 50 - mówi Lennox Lewis o zbliżającej się potyczce Daniela Dubois (22-2, 21 KO) z Josephem Parkerem (35-3, 23 KO).

Sebastian Fundora (21-1-1, 13 KO) miał inne plany, odrzucono mu dwóch rywali, ale chyba w końcu wie już, z kim przyjdzie mu bronić pasów WBO i WBC wagi junior średniej.

Były pretendent do pasa WBO wagi junior średniej sprawdzi formę Fiodora Czerkaszyna (25-1, 15 KO) w następną sobotę.

Nieaktywny od trzech lat, złośliwi powiedzą, że od 2017 roku - Keith Thurman (30-1, 22 KO), dawny zunifikowany mistrz i lider wagi półśredniej, ma znów zameldować się pomiędzy linami.

Dziennikarze magazynu The Ring uaktualnili swój ranking P4P. Dziesiątka została ta sama, nastąpiła tylko mała rotacja wewnątrz tej dziesiątki najlepszych bokserów bez podziału na kategorie.

Kolejna duża dawka ze świata boksu zawodowego z naszym Ring Telegramie - zapraszamy!

Niedawno Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) namaścił sam siebie na największego mistrza wagi ciężkiej w historii. Teraz pytany o sklasyfikowanie na tej liście Aleksandra Usyka (23-0, 14 KO) umieścił go na podium.

Turki Alalshikh w maju przywiezie z sobą znów wielki boks do Ameryki. Bo tak teraz wyglądał układ sił w boksie zawodowym.

Karuzela powoli się rozkręca. Prezentujemy Wam skrót wiadomości ze świata boksu zawodowego w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

Robione są poważne przymiarki do walki Jarona Ennisa (33-0, 29 KO) z Teofimo Lopezem (21-1, 13 KO), ale ten pojedynek miałby odbyć się dopiero w październiku. A przecież mistrz IBF wagi półśredniej tak długo czekać nie zamierza.

Coraz bliżej porozumienia w sprawie wrześniowej walki Saula Alvareza (62-2-2, 39 KO) a Terence'em Crawfordem (41-0, 31 KO). I im bliżej walki, tym mniej szacunku i coraz częstsze docinki po obu stronach.

Dwaj młodzi i ciekawi prospekci wagi ciężkiej - Justis Huni (12-0, 7 KO) i Moses Itauma (11-0, 9 KO). Pojawił się pomysł na ich walkę o pas(ek) WBO w wersji tymczasowej, ale - przynajmniej teraz - ten temat jest nieaktualny.

Lawrence Okolie (21-1, 16 KO) z przytupem wkroczył na salony wagi ciężkiej, nokautując w grudniu Husseina Muhameda już w pierwszej rundzie. Teraz jednak poprzeczka pójdzie zdecydowanie wyżej.

Od ponad czterdziestu miesięcy Jermall Charlo (33-0, 22 KO) stoczył zaledwie jedną walkę. I właśnie - po raz kolejny - odwołano następny występ.

Już 22 lutego walka Daniela Dubois (22-2, 21 KO) z Josephem Parkerem (35-3, 23 KO) o pas IBF wagi ciężkiej, a tydzień później między linami zamelduje się Joe Joyce (16-3, 15 KO), który ma przecież obu tych panów na rozkładzie.

Shaun George - trener Zhanga Zhilei (27-2-1, 22 KO), jako kolejny potwierdził krążące opinie, że Martin Bakole (21-1, 16 KO) nie dostaje największych walk, bo po prostu domaga się za nie zbyt dużych pieniędzy.

Już 1 lutego Fiodor Czerkaszyn (25-1, 15 KO) stoczy pierwszy pojedynek w tym roku i zarazem czwarty w Stanach Zjednoczonych. Pięściarz grupy KnockOut Promotions nie ukrywa, że wchodzi w 2025 rok z dużymi nadziejami i trudno się dziwić, biorąc pod uwagę jego wysokie miejsce w rankingach najbardziej prestiżowych federacji bokserskich.

Conor Benn (23-0, 14 KO) chce pobić Chrisa Eubanka Jr (34-3, 25 KO) do tego stopnia, iż jest to dla niego ważniejsze od mistrzowskiego tytułu.

Intensywne miesiące przed Ryanem Garcią (24-1, 20 KO), który najpierw ma spotkać się z Isaacem Cruzem (26-3-1, 18 KO), by już w październiku odbyć rewanż z Devinem Haneyem (31-0, 15 KO).

Moses Itauma (11-0, 9 KO) miał zaledwie 16 lat, gdy robił już niemały szum, sparując z czołowymi obecnie brytyjskimi ciężkimi.

Już miesiąc temu Dillian Whyte (31-3, 21 KO) kusił Anthony'ego Joshuę (28-4, 25 KO), by po raz drugi spotkać się na ringu zawodowym - i nadal nie ustaje w tych działaniach.

Sebastianowi Fundorze (21-1-1, 13 KO) upadł kilka dni temu ciekawy pojedynek z Errolem Spence'em Jr (28-1, 22 KO), ale do boju zgłasza się inny ciekawy kandydat.

Agit Kabayel (25-0, 17 KO) wie, że przed nim trudna przeprawa, ale nie pęka przed walką z Zhangiem Zhilei (27-2-1, 22 KO).

- Jeśli tylko wystarczy nam czasu! - mówi Turki Alalshikh, który mianem walki marzeń określił ewentualne starcie Mosesa Itaumy (11-0, 9 KO) z Aleksandrem Usykiem (23-0, 14 KO).